Kierowcy pod Tatrami przestraszyli się nowych przepisów

w ich WIEKU...

@Pukac..dawno były trzy auta we wsi na krzyż..a teraz po trzy cztery bryki stoją pod domem..a jeżdżą nimi małolaty..który w dawnych czasach, w ich mogły pomarzyć o Romecie lub Jawce...stąd ciaśniej na drodze i wszyscy wkur...wieni...;)

Obecnie w naszym kraju na drogach prym wiedzie agresywne buractwo. Pamiętam czasy, gdy podniesiona lewa dłoń ( pięć palców, nie jeden środkowy jak obecnie) rozładowywała w momencie prawie każdą konfliktową sytuację na drodze. Niestety ten czas bezpowrotnie minął. Nastała era drogowego cwaniactwa, celowego zajeżdżania drogi, wręcz nieraz bójek. Dawniej było to nie do pomyślenia, niedobre, niebezpieczne czasy nastały.

gorale w USA jezdza tak

Zasady Jazdy Samochodem w USA - Różnice Pomiędzy Ameryką a Europą i Polską
W USA w porównaniu z Europą i Polską ogólnie jeździ się wolniej, spokojniej i bardziej ostrożnie ('defensive driving'). Z wyjątkiem kilku dużych miast z dobrą komunikacja miejską, samochód w USA jest koniecznością - jeżdżą wszyscy od nastolatków do 90 letnich staruszków (i turystów!). Tak wiec zdarzają sie kierowcy czasami niepewni w jeździe i powolni w reakcji - cierpliwość i wyrozumiałość wśród kierowców jest czymś oczywistym. Klaksonu w USA nie używa się właściwie wcale.
banner
Podstawowe różnice pomiędzy europejskimi/polskimi i amerykańskim przepisami i stylem jazdy:

Na drogach wielopasmowych można jechać dowolnym pasem, wyprzedzanie z prawej strony jest dozwolone i ogólnie zaakceptowane, tylko czasami na autostradach w niektórych miejscach np pod górkę znaki przypominają aby trzymać się prawego pasa ('keep right unless passing'/ 'slower traffic keep right').
Używanie migaczy/kierunkowskazow jest sporadyczne, jeżeli np samochód przed nami hamuje tzn, że może będzie skręcał, nawet jeżeli nie daje sygnału - nie wyprzedzaj.
Znak stopu z napisem pod znakiem '4-way Stop' (może też być 2-way or 3-way). Trzeba się zatrzymać i jeżeli jest więcej niż jeden samochód na takim skrzyżowaniu, ten który pierwszy się zatrzymał ma pierwszeństwo i jedzie pierwszy. Jeżeli dwa samochody podjechały w tym samym czasie ten po prawej stronie ma pierwszeństwo.
Autobusy szkolne - jeżeli autobus szkolny ('yellow bus' - żółty autobus) zatrzymuje się i wlacza migające światła - ruch musi zatrzymać w obie strony, czyli zarówno samochody jadące za autobusem jak i te, które nadjeżdżają z przeciwka. Dzieci szkolne są przyzwyczajane do tego i będą przechodzić przez ulice przed i za autobusem. Kary za przekroczenie w takiej sytuacji będą bardzo wysokie ('strictly enforced'!).
Piesi maja zawsze pierwszeństwo na przejściach dla pieszych i skrzyżowaniach i są do tego przyzwyczajeni i nie patrzą nawet na samochody, kierowcy muszą uważać, zatrzymać się i przepuścić (inaczej niż w podobnych sytuacjach w Europie!).
Ogólne zasady prędkości: 25mph w dzielnicach mieszkaniowych, w okolicach szkol 25-35mph, dozwoloną prędkość zależy od czasu i czy dzieci sa widoczne na chodnikach/poboczu, przestrzegaj przepisów wokół szkol, to jedno z miejsc gdzie policja bardzo pilnuje przestrzegania przepisów ruchu drogowego.
Ruch na drogach/highways i autostradach/freeways często przekracza lekko dozwoloną prędkość (maksymalna dozwolona prędkość na freeways najczęściej 65-75mph). 5mph powyżej dozwolonej prędkości jest ok, 10mph powyżej to maximum kiedy można jeszcze liczyć na pobłażliwość policjantów drogowych ('highway troopers')..
Jeżeli jesteś zatrzymany przez policje to: zatrzymaj się w miarę możliwości, w widocznym publicznym miejscu np stacja benzynowa, parking sklepowy itd. Nie wysiadaj z samochodu, czekaj aż policjant podejdzie i poprosi o dokumenty (paszport, prawo jazdy, dowod rejestracji lub dowód wypożyczenia samochodu/'rental agreement').
W dużych miastach najlepiej unikać lub ograniczyć do minimum jazdę samochodem w centrum. Korki, duży ruch, brak miejsca do parkowania, bardzo drogie parkingi (~$20+) skutecznie odstraszają większość kierowców-turystów.
Próba przekupienia policjanta drogowego (co nieraz, choć rzadko, zdaża sie w Polsce) jest absolutnie nie akceptowane przez policję w USA i może skończyć się bardzo wysoka karą pieniężną i więzieniem.
Autostop ma w USA bardzo zła opinię i jest w większości stanów prawnie zabroniony. Nigdy nie należy zabierac przypadkowych autostopowiczów i nigdy nie należy samemu korzystać z takiej formy podróży.
Amerykanie włączają się często w sąsiedni pas ruch poprzez przyśpieszenie i wjechanie w wolne miejsce pomiędzy samochodami. Nie należy tego traktować jako próbe zajechania drogi, lecz normalny manewr włączania się w amerykańskim stylu.

Teksas, Texas, stan w południowej części USA, nad Zatoką Meksykańską. Powierzchnia 691 tys. km2. 22 mln mieszkańców (2003). Stolica Austin (345,5 tys. mieszkańców, 1990). Większe miasta: Houston (1,7 mln, 1994), Dallas (1 mln, 1994), San Antonio (966 tys., 1994), El Paso (425 tys., 1989), Fort Worth (385 tys., 1989), Corpus Christi (231 tys., 1989). Ok. 12% ludności stanowią Murzyni i ok. 11% Meksykanie.

@z boku
nie irytuj sie hahahah czy masz racje czy nie to trudno powiedziec bo czytajac ciebie nie wiadomo tak do konca o co ci chodzi tyle mieszasz ze w efekcie zawwsze mozna uznac ze masz racje...nie podawaj tylko nieprawdziwych danyh skoro sa one dostepne w internecie i kazdy moze ci udowoddnic ze robisz z siebie blazna to tyle w temacie a UORCYK nigdy nie byla nie jest i nie bedzie dla mnie zadnym autorytetem wiec o nic ja pytal nie bede...sorki bez urazy...nieunos sie bo nie mialem zamiaru cie obrazac tylko uzupelnic twoj wywod...a w ameryce tez nie wszystko jest tak cacy i nie koniecznie nam brac z nich wzor pod kazdym wzgledem

ale to jeden stan a wiesz ile ich jest wiesz ile razy jest wiekszy stan Texas od Polski I ile tam jest tysiecy km austodrad I co chcesz przez to powiedziec ze nie mam racji?? Zejdz na ziemie I zapytaj orcykuli czy masz prawo sie tak wypowiadac

czy w nowych przepisach jest również nakaz urządzania specjalnych łapanek?

Pr--------e teraz będzie mieć policja już zlodziejstwem i chuliganstwem się nie zajmie bo teraz kierowcy -mandaty,% do pensji a nie tam porzadek pomoc obywatelowi

@z boku

fajny z ciebie chlop i duzo wiesz o ameryce ale poczytaj jeszcze i to

Amerykanie mogą coraz szybciej jeździć samochodami. Władze pięciu stanów podniosły w tym roku limity prędkości na autostradach uznając, że szybsza jazda nie zwiększy liczby wypadków.

Thinkstockphotos

Choć Amerykanie mają dobre samochody i szerokie drogi, nie mogą jeździć zbyt szybko. W większości stanów maksymalna prędkość na autostradach poza miastem wynosi 105-110 km/h. W ostatnim czasie widać jednak tendencję podnoszenia tych limitów. Przed rokiem stan Teksas wprowadził na 60-kilometrowym odcinku płatnej autostrady ograniczenie w wysokości 135 kilometrów na godzinę. W tym roku 5 stanów podniosło limity prędkości na autostradach o 5 mil na godzinę czyli około 8 km/h.

Badania wpływu podniesienia ograniczeń prędkości na zachowania na drodze przeprowadził niedawno stan Utah. Okazało się, że na odcinku na którym podniesiono dopuszczalną prędkość ze 120 do 130 kilometrów na godzinę liczba kierowców, którzy przekroczyli limit spadła o jedną piątą.

Co ciekawe, nie nastąpił tam wzrost liczby wypadków drogowych. Autorzy badania doszli do wniosku, że większość kierowców wybiera prędkość, z którą czują się komfortowo i która zwykle jest bezpieczna. Przeciwnicy szybszej jazdy zwracają jednak uwagę, że 1/3 wypadków drogowych w USA spowodowana jest właśnie przekroczeniem prędkości.

Za granicą to ja widziałem piękne autostrady,którymi można szybko się przemieścić i dlatego na drogach osiedlowych nikt nie szaleje.

Tk przy okazji o policji. Czytaja to tez radnii w ich gesti lezy zlikwidowac 3 kubki.Nie da sie??Redaktor moze zrobic zdjecie a policjant nie moze oszusta zatrzymac?? Radni powinni wymusic na tych kraweznikach zeby tak przez kilka miesiecy chodzilo 3 codziennie po cywilu . W razie potrzeby zjawiaja sie po cywilu przy stoliku I obraczki na rekach. Nie mozna ukarac wiezieniem kilka zatrzyman niezaplacona grzywna I wyniesie sie z Podhala np do lodzi

amerykance maja przewaznie 42 km w terenie zabudowanym. W wiekszosci stanow maja 115 km max,MAX. Powyzej 132 km/g traci sie prawko a ubezpieczenie ????ojojojojojo. Policja lapie gdzie chce I nikomu nie mowi ze tam bedzie lapac. Jest odcinek drogi np 30 km I znak mowi ze moze byc radar,czasem jest czasem niema. Autostrada oddzielona murami od siebie I od miasa 6 psow I max??? 91 kom/g . Wszyscy patrzycie co by tu sciagnac z amerki wiec pokazcie mi jednego amerykanca ktory powie ze nie wolno karac po co ta policja z radarami??? U nich znak znaczy znak I nikt nie psioczy po co tam stal i lapal. Kazdy sobie pluje w brode ze dal sie zlapac I tyle.Chcielibyscie jezdzic po 100 na waskich kretych drogach.Spiesz sie powoli depnij jak mozesz zwolnij jak powinienes.Jest takie powiedzenie ze w polsce jak znacznie przekroczysz predkosc policjant oddaje prawko I mowi szerokiej drogi a u nich zabiera I mowi SZEROKO NOGI I RECE DO TYLU.

Do ciekawe: np. w Skomielnej Białej.

Narzekanie i kłapanie, mielenie jęzorami.
Dobrze się stało.
Nie widziałem, za granicą polaka co by prędkość przekroczył.
Jeżdżą zgodnie z przepisami.
Tam kary za wykroczenia dotkliwe. I nikt jakoś nie narzeka.
Kultura jazdy? Dlaczego w Polsce tak nie jeżdżą?
A to, gdzie i w jakich miejscach policja łapie to inna sprawa.
Ktoś znaki drogowe stawia i nie jest to policja ani rząd.

Tymi przepisami nasz kochany rząd kolejny raz strzela sobie w kolano, bo może i bezpieczeństwo się poprawi, ale przez najbliższe parę lat z polski wyjedzie kolejne kilkaset tysięcy ludzi. Zamiast tego zabierania prawka wystarczyło podnieść mandaty i dostosować je do zarobków... Oczywista oczywistoś, że tym pojeb....m co zamykają licznik powinno się zabierać prawko...

Buntujecie sie przepisami ja ich popieram szybka jazda to nieznaczy dobra jazda.
W Austri na terenie zabudowanym jest najczesciej 30 na godzine i zyja bespiecznie nikt sie nie buntuje bo dzieki ograniczeniu wiecej ludzi uniknie wypadkow.Polacy nauczyli sie narzekac a lepiej sie zastanowic ze wypadek moze kazdemu sie przytrafic zwolnj wez noge z gazu zanim jeszcze czas.
To wspaniala wiadomosc .

Uwaga. Przy wjeździe do Szczawnicy znak D-42 (obszar zabudowany) jest zasłonięty przez dwa drzewa tej samej wysokości co znak.

a gdzie to w Polsce jest dopuszczalne 7o na godzinę w terenie zabudowanym?

sosia - kto Ci takich bajek naopowiadal ?
Bardzo dobre posuniecie. Piratow nie brakuje. Moze bedzie choc troche bezpieczniej.

Zyjemy w panstwie policyjnym PO , to za pisu mielismy wolnosc a karani byli prawdziwi przestepcy bez wzgledu na stanowisko i majatek.

uorcyk@ prżepisy to sa tylko kulinarne.

Gdyby tylko policja łapała kierowców w takich miejscach, gdzie jest niebezpiecznie dla kierowcy i pieszego, to w porządku. Po co łapią jadących na Poronin na Ustupie? Dawniej ograniczenie do 70 a teraz już tylko 50, zawsze większy zastrzyk gotówki.
Yanosik nie zawiódł mnie jeszcze, a myślę że sporo osób zainwestuje w CB.

za chwile będziemy mieć ograniczenia do 30 na godzine i będziemy się poruszać szybciej piechotą niż samochodem, a najlepsze jest to że w tej chwili zatrzymuje się samochody mające o 10 lub 20 więcej bo tych co jadą jeszcze szybciej nie ma kto złapać albo się ich nie widzi.

chyba byłoby dobrze gdyby ludzie nareszcie zaczeli stosowac sie do przepisów.

Moim zdaniem to poprawi bezpieczeństwo. Kierowcy po tygodniu ściągną nogę z gazu. :)

Nareszcie zabrano się za piretów drogowych/chodzi mi o prędkości w terenie zabudowanym/.Uważam że te przepisy powinny również dotyczyć vipów tzn posłów ,senatorów i innych urzędasów wysokiego szczebla.Dość świętych krów ,wszyscy powinni być równi wobec prawa , to może mniej dzieci będzie ginąć.

Takie zaostrzenie przepisów moim zdaniem jest bardzo dobrym posunięciem, czasem strach wyjsć z dzieckiem na spacer. Mało niestety jest kierowców jeżdżących z głową. Moze w końcu nauczymy się kultury jazdy, jeśli oczywiście policja stanie na wysokości zadania.

Jak zwykle chodzi o kasę i statystyki.Nie ma takich wpływów z fotoradarów to trzeba inaczej podreperować budżet państwa.Kierowcy to najłatwiejszy cel a poprawa bezpieczeństwa to tylko taka przykrywka podwyżki.

Coraz bardziejrestrykcyjne państwo a kary uderzą po kieszeni jak zwykle maluczkich

Moje odczucie jest takie, ze w tym kraju ma sie dobrze zyć tylko urzedasom i politykom, a MY musimy tylko zapieprzać na ich utrzymanie !!