2018-05-24 15:58:31

Reklama

Zakopane: Mieszkańcy Zakopanego protestują przeciwko deweloperom

W czasie dzisiejszej sesji zakopiańskiej Rady Miasta licznie pojawili się mieszkańcy ulicy Bogdańskiego.

Kwintesencja ich wystąpień jest jedna - bajkowa, cudowna dzielnica jest zamieniana w wielki plac budowy. Już niedługo z kurzu i błota naniesionego przez ciężarówki ma się wyłonić obszar zabudowany dużymi deweloperskimi budowlami.

W tej chwili przy tej ulicy trwa budowa kilku apartamentowców. Mieszkańcy mają pretensje szczególnie do starostwa tatrzańskiego, które wydaje pozwolenia na budowę.

- Proszę zrozumieć, że tak samo nie zgadzamy się my z urzędnikami. Jeśli nie zgadzamy, to nie znaczy, że mamy więcej czynników, którzy zablokują inwestora. Mamy większą moc od państwa. Apeluje więc o dawanie sygnałów, gdy przychodzą zawiadomienia - mówił burmistrz Leszek Dorula. - Zapraszam państwa do siebie, zastanowimy, jak można was wesprzeć, bo o wszystkim dowiedziałem się z prasy.

Z kolei przewodniczący rady Grzegorz Jóźkiewicz zapowiedział, że problem będzie omawiany niebawem na posiedzeniu komisji urbanistyki.

Oto materiał na ten temat naszych dziennikarzy telewizyjnych:

Poniżej nasz tekst z papierowego wydania sprzed dwóch tygodni traktujący o problemie.

Deweloperskie sztuczki

W willowej dzielnicy na ulicy Bogdańskiego pod przykrywką pensjonatu powstaje kolejny apartamentowiec.

Na ulicy bocznej Bogdańskiego ruch jak na placu budowy. Kilkunastotonowe ciężarówki krążą w tę i z powrotem. Z trudem mieszczą się między płotami. Niebezpiecznie przechylają się na tutejsze bramy. Nie wyrabiają na zakręcie. Mała niegdyś uliczka dosłownie zaczyna pękać. Pogruchotany asfalt, wyboje, wystające druty. Zniszczenia są tak duże, że jeden z mieszkańców uszkodził sobie auto. - Ta droga powstała z naszych działek.

Każdy z nas odstąpił kawałek, żeby mogła powstać. Inwestowaliśmy w nią. Jest wąska, ale wystarcza, żebyśmy swobodnie dojeżdżali do swoich domów, natomiast zupełnie nie jest odpowiednia do tego, żeby jeździł nią ciężki transport budowlany. Przecież my tu musimy na bieżąco jakoś żyć - mówi Jerzy Wargocki, mieszkaniec ulicy. - Nikt nigdy nie zwrócił się do nas z prośbą o udostępnienie drogi - dodaje Marek Rumiński, do którego należy jedna trzecia przejazdu. Mieszkańcy z oburzeniem pokazują plany budynków, na których znajduje się informacja, że do działki prowadzi droga o szerokości od 3,5 m do 5 metrów. - My mierzyliśmy tę drogę w najszerszym miejscu - ma niecałe 3 metry - mówi Włodzimierz Grzegorzewski.

Sąsiedzi nie są stroną

Zdewastowana ulica to dopiero początek problemów, jakie zdaniem mieszkańców pojawiły się po tym, jak firma Confisio kupiła działkę, na której droga się kończy. Inwestor otrzymał zgodę na budowę dwóch budynków bliźniaczych o charakterze pensjonatowym. - Jeszcze nie rozpoczęła się budowa, a firma już sprzedaje na stronie internetowej apartamenty wraz z garażami. Przecież zgodnie z miejskim planem zagospodarowania nasza dzielnica jest dzielnicą willową z budynkami jednorodzinnymi, o ewentualnym charakterze pensjonatowym. Tu nie ma miejsca na apartamentowce - mówi rozgoryczona Bożena Grzegorzewska, bezpośrednia sąsiadka powstającej budowli. - To chyba jedyna dzielnica Zakopanego nieskażona apartamentowcami i hotelami, ale ciągle są zakusy na takie budowy. Najgorsze jest to, że dzisiaj nikt nie informuje sąsiadów o tym, co będzie budował - dodaje mieszkaniec ul. Bogdańskiego z dziada pradziada - jak sam o sobie mówi. Mieszkańcy mieli nadzieję, że będą mieli wpływ na to, co powstanie w ich bezpośrednim sąsiedztwie. Z prośbą o możliwość interwencji zwracali się do władz powiatu, a później województwa. Za każdym razem otrzymywali informację, że nie są stroną w sprawie. - Byliśmy u starosty i wicestarosty, siedzą, kiwają głowami i mówią, że nic nie mogą na to poradzić, że tak właśnie robią deweloperzy. Budują pensjonat, a potem sprzedają apartamenty - żali się małżeństwo Grzegorzewskich i dodają, że paradoksalnie o tym, czy budynek oddziałuje na sąsiednie działki, decyduje jego projektant.

Apartamenty dla Ciebie

Pod takim hasłem trwa sprzedaż mieszkań. Inwestor na stronie internetowej zachęca: "Samodzielne lokale, z własną księgą wieczystą". Za dodatkowe pieniądze można kupić garaż i pomieszczenie gospodarcze. Wszystko to mieści się w podziemnej kondygnacji. Inwestor w swej ofercie nie może nachwalić się atutów okolicy: "wspaniały widok na Giewont, działka znajduje się w otoczeniu ładnego, starego drzewostanu." Tymczasem, aby budowa mogła powstać, sam wyciął kilka drzew. Żeby nabywcy mieli widok na Giewont, namawia sąsiadów do wycięcia wiekowych okazów.

Naczelnik wydziału architektury przekonuje, że zezwolenie na budowę zostało wydane zgodnie z miejscowym planem zagospodarowania. Przypomina, że kiedy powstawał, decyzja władz o tym, że dopuszcza się 40% zabudowy działki, nie budziła niczyich sprzeciwów. Trudno się więc dziwić, że inwestorzy korzystają z tego prawa. - Rozumiem, że sąsiedzi nie są zadowoleni ze zmiany przeznaczenia budynku, ale jeśli są jakieś nieprawidłowości, to powinien się nimi zająć nadzór budowlany. Z drugiej strony prawo nie zabrania w budynkach hotelowych i pensjonatowych wielu właścicieli i wielu użytkowników. W związku z tym problem doszukania się naruszenia prawa wydaje się być bardzo trudny. My tymi sprawami się nie zajmujemy - tłumaczy Jerzy Chlebiński, naczelnik wydziału budownictwa i architektury.

Zdaniem urzędnika szerokość drogi nie ma wpływu na wydane pozwolenie. - Ta droga ma określone parametry już istniejące, których my nie bardzo mamy prawo badać, ponieważ ta droga już jest. Korzystać z niej mają prawo właściciele wszystkich działek - zarówno protestujący, jak i wykonawca - podkreśla Chlebiński.

W czasie, kiedy rozmawialiśmy z mieszkańcami na miejscu, na budowie pojawił się kierownik budowy i przedstawiciel inwestora. Odmówiono nam jednak wszelkich wyjaśnień i wyproszono z terenu budowy.

Beata Denis Jastrzębska

Obejrzyj także film z lotu ptaka.

Dodaj komentarz

Reklama

Janowski 2018-07-19 21:43:31

To wy nie wicie osły że Zakopane to prywatny folwark paru obecnych i byłych decydentów? Przecież to cały czas ciągłość układu zakopiańskiego - kur...... w tym CBA to albo turbo matoły siedzą albo tacy sami złodzieje jak kasta z układu zakopiańskiego . Jak chcecie walczyć ze złodziejami administracyjnymi i łapówkarzami , to szukać paragrafów , dowodów , pisać pisma do sejmików samorządowych , wojewodów , sądów administracyjnych . Uczestniczenie w spędach urzędowych ( konsultacje społeczne ) i kawiarnianych dyskusjach o dupie Maryni to tylko wskazywanie oszustom jaką drogę obierzecie w próbach walki z tą kastą skorumpowanych urzędników - zachowujecie się jak niedorozwinięte dzieci , albo barany na hali .

kasa 2018-05-25 17:58:29

Fajnie że cytujecie burmistrza dosłownie ale tak jawne wykazywanie jego rosnącej niezborności wypowiedzi z pewnościa nie wzbuszi jego sympati do TP.
A niezborność rośnie, co jasno było widac na ostatniej RM. Powoli trudno go zrozumiec.

enapokaz 2018-05-25 15:47:17

Otulina głupcze.

sanacyjny dziadek 2018-05-25 12:31:31

Do@B. Czerstwa. Cytuję Ciebie: "Ten klimat wielu właścicieli przepłaciło zdrowiem, a znam takie przypadki że i życiem." Niestety, ale tych przypadków po 89 jest więcej i to z różnych powodów, więc nie pisz głupot. Tylko, że za PRL miasta się rozrastały nie tylko o bloki, ale również przychodnie, szkoły i obiekty handlowe. Teraz wykorzystuje się każdy wolny skrawek uzbrojony i nikt się nie przejmuje, że ludzie patrzą sobie do okien. Patrz choćby Kraków Nowy Prokocim. Ale nie martw się do Zakopanego też to dobry przyjdzie. Tylko czekać, jak z 10 piętra będą Ci szczali na taras Twojego jednorodzinnego domku. Więc ????

jam 2018-05-25 11:55:37

kolejny moloch,niedługo naprawdę ludzie przestana przyjeżdżać do Zakopanego bo wszystko będzie tak zabudowane ze nawet gór nie będzie widać...i oczywiście spycho technika jedni na drugich zwalają a winowajców nie ma..ehh

raid 2018-05-25 11:37:38

@stary komuch - Zakopane już dawno przestało być kurortem.

Miejscowy 2018-05-25 10:42:44

Oj troszke za powoli działamy to co wybudowane to i tak za wiele ale lubicie jak władze mydła oczy glupotami

stary komuch 2018-05-25 07:58:38

@B. Czerstwa. Dziękuję za informację, już dawno przestałem odwiedzać to miejsce. Czyli jedni od drugich nie są lepsi. Wobec tego życzę wygranej walki z deweloperką, w co nie wierzę. Film mówi wszystko. Zakopane przestaje być kurortem, a jest zwyczajnym miejskim molochem.

skansyniok 2018-05-25 07:53:53

Popatrz w lewo. Miasto uchwala w twojej spokojnej dzielnicy miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego, gdzie dopuszcza sporą kubaturę dla zabudowy "turystycznej".
Popatrz w prawo. Twój do niedawna sąsiad sprzedaje działkę developerom.
Popatrz przed siebie. Koparki wjeżdżają na plac budowy.
Popatrz za siebie. Wiń wszystko i wszystkich.

Gogo 2018-05-24 23:11:20

Władze udają ,ze nic nie wiedzą a zwykli obywatele mają dość. NIC NIE ROBICIE ŻEBY PRZYSTOPOWAC BUDOWĘ APARTAMENTOWCOW. Mieszkańcy Bogdanskiego walczcie ostatnio ktoś na forum pisał gdzie macie SIĘ odwolac- Nick Mecenas.Tak w ogóle to myślę,,ze wszyscy którzy ucierpieli na budowie tych molochow powinni wystąpić o odszkodowanie od Urzędu Miasta i Starostwa.To jest nienormalne to co SIĘ dzieje i nas.

B. Czerstwa 2018-05-24 22:24:15

@stary komuch. Wam towarzysze Zakopane zawdzięcza osiedla Szymony, Łukaszówki, Kasprusie, Słoneczna, Lipki, Stolarczyka, Pardałówka, Kościelna, Weteranów Wojny(tylko której?), Bulwary Słowackiego,Tytusa Chałbińskiego i inne znakomite "regionalne" zabudowy nie mówiąc iż w większości zasiedlaliście je swoimi więc cisza nad tym ... . Po oczywiście w większości wywłaszczeniu prawowitych właścicieli. Ten klimat wielu właścicieli przepłaciło zdrowiem, a znam takie przypadki że i życiem.

stary komuch 2018-05-24 21:54:24

Nie lękajcie się, ale Zakopane miało swój klimat w czasach PRL. Najważniejsze, że na Giewoncie stoi krzyż podświetlany w rocznicę śmierci JP2.

Franek 2018-05-24 21:50:33

Proszę mieszkańców o sprawdzenie jaka minimalna szerokość drogi jest potrzebna na dojazd do hoteli, pensjonatów.
Pan Galica z PSP wam powie. Kiedyś była 5 m. To jest argument dla Was.
Czy jest na planie opinia rzeczoznawcy ppoż. Proszę sprawdzić. Sama pieczęć z nazwiskiem nie wystarcza.
MUSI być klauzula " wyrażam zgodę " lub " nie wyrażam zgody"
W przeciwnym przypadku to jest kolejny argument.
Właścicielami drogi napewno już nie jesteście, bo władającym ( nie własnością ) jest miasto Zakopane.
Strony postępowania jeżeli są mogą wystąpić o zbadanie tzw "linijki słońca " oraz NATURA 2000
Teraz jest b ciężko walczyć, ponieważ "uciekły " Wam wszystkie terminy administracyjne.
Zostaje tylko PINB (???!!!)

Mieszkaniec 2018-05-24 21:46:33

@B. Czerstwa chodziło mi o to, że UM nie wydaje pozwoleń na budowę od ładnych paru lat w związku z czym nie jest obowiązkiem Pana Burmistrza (nie wnikam kto nim jest) posiadanie wiedzy na temat każdej prywatnej budowy w mieście.
Przykro mi , ale jeżeli coś można było zrobić w UM to wnosić uwagi do MPZP przed jego uchwaleniem.
@mieszkaniec2 rozumiem, że radni powinni wysluchac i jakoś pomoc, ale czy można się zapytać jakich konkretnie działań się od nich wymaga w tej sytuacji?

Zako 2018-05-24 21:33:31

A co Wam przeszkadzają apartamenty???? Świat idzie do przodu, dobrze ktoś powiedział że tutejsi ludzie z myśleniem są jeszcze w XIX wieku

Zbyszek 2018-05-24 21:19:52

po wysłuchaniu wystąpienia mieszkanki na sesji (jak ktoś nie słuchał to polecam na You Tube od 3:50min)

nasuwa się jedno...tym powinny zainteresować się odpowiednie służby!!!

.....bezpśredni sąsiedzi graniczący z działką inwestora nie maja prawa głosu sprzeciwu bo decyzje o tym czy nowa zabudowa będzie mieć niekorzystne oddziaływanie na pozostałe działki podejmuje jedynie preojektant inwestora a przecież w jego interesie nie należy uwzględniać oporu sąsiadów
Przepis stanowi iż zakres oddziaływania inwestycji na sąsiednie działki podany przez projektanta sprawdza urzędnik starostwa ..........a tu ci dopiero niespodzianka................
projektantem inwestora jest gość ,którego żona zajmuje stanowisko jako główny specjalista do spraw architektury w starostwie

B. Czerstwa 2018-05-24 20:27:23

@Mieszkaniec. To ciekawa teoria, że człowiek, który połączył dwie działki nie budowlane w jedną budowlaną i postawił tam karczmę nie ma wiedzy na temat pozwoleń budowlanych. Jest coraz ciekawiej. Można się przypuszczać, że jeżdżąc na nartach i otwierając trasę na Gubałówce nie miał pojęcia, że trasa jest zamknięta ?

Mieszkaniec2 2018-05-24 20:16:19

do radnych i pozostałych ,ktorych wogóle ta sprawa nie interesowała na dzisiejszej sesji....przypominam iż siedzicie tutaj za nasze pieniądze i macie obowiązek wysłuchać pokrzywdzonych mieszkańców

Mięguszowiecki 2018-05-24 20:04:09

Zanim problem zostanie omówiony nie jeden apartamentowiec będzie ukończony i nikt z władzy tego nie zmieni bo wszyscy na tym kasę trzepią i są umoczeni...,

Mieszkaniec 2018-05-24 20:00:45

Do Pani redaktor: proszę najpierw przeczytać prawo budowlane i warunki techniczne , a potem pisać na tematy budowlane. Czy dany obiekt budowlany oddzialywuje na sąsiadów czy też nie jest określone w przepisach a nie jest to widzimisię architekta. Poza tym ostatecznie weryfikowane przez starostwo i to wg ustaleń sprawdzającego zawiadomiane są strony.
DO PANA DEWELOPERA: problem w tym, że to nie Ci co sprzedali muszą się z wami męczyć i nie oszukujmy się wy chcecie wycisnąć z każdego centymetra jak najwięcej, a co za tym idzie jak jest napisane maksymalnie 40% zabudowy to tyle będzie albo i więcej tylko np. Pod ziemią... I wiele innych sposobów.
Co do wiedzy Pana Burmistrza na temat wydawanych pozwoleń na budowę to chyba oczywiste, że może nie mieć wiedzy na temat, którym zajmuje się starostwo, a nie urząd miasta.
Co do samej budowy to niestety, ale jeżeli są zachowane WSZYSTKIE PRZEPISY to trochę za późno żeby coś zrobić. I niestety jeżeli MPZP na coś pozwala to nie mozna komuś powiedzieć teraz ze nie może bo sąsiadowi się nie podoba...

robi 2018-05-24 19:59:22

Czy KODoraści będą się rzucać pod samochody i blokować sejm ?

anty członek 2018-05-24 19:57:55

Radny Gluc to deweloper. Jego opinie są nieadekwatne. A na marginesie jak taki człowiek został radnym.

B. Czerstwa 2018-05-24 16:35:14

No to jest prawdziwe nieszczęście radny dwóch kadencji, vice przewodniczący jednej kadencji i "nas" jednej kadencji o tym co dzieje się w mieście dowiaduje się z prasy. Nasuwają się co najmniej trzy epitety ale po co mi to. "Nas" zastanawia się - to już jest coś.

deweloper 2018-05-24 16:18:19

a kto nam posprzedawał ziemię? Kasę górale brali i o nic nie pytali. A teraz zdziwieni ,że budujemy? A po co kupowaliśmy ?

asdfgh 2018-05-24 16:15:41

Deweloperzy za chwilę zrobią nam wszystkim tak, że nie będziemy mieć wody w kranach, prądu w gniazdkach, ciepła w grzejnikach i będą wybijały nam studzienki kanalizacyjne, a goście będą omijać prywatne kwatery bo gdzie najtaniej? Tam, gdzie nie płaci się podatków!

Wiadomości telewizyjne Tygodnika Podhalańskiego